czwartek, 20 sierpnia 2015

Czego dziecko potrzebuje do nauki ?


Dzieci już od najmłodszych lat wykazują ogromną ciekawość i są bardzo otwarte na otaczający je świat.  Nie dzieje się to bez powodu. Te wszystkie bodźce, które otrzymuje malec kształtują jego mózg i są niezbędne do prawidłowego rozwoju.
My jako rodzice powinniśmy sprawić by ten proces przebiegał jak najlepiej i dbać o dobro dziecka, wspierając je na każdym kroku. W natłoku codziennych obowiązków, zmęczeni, możemy czasami nieświadomie zapędzić się tam gdzie nie powinniśmy.



Co robić, czego unikać i jak wychować szczęśliwe dziecko?


1. Zaufanie to fundament!

Jeśli dziecko ma do Ciebie zaufanie, czuje, że jest wspierane i nagradzane pozytywnymi wzmocnieniami będzie miało zaufanie również do samego siebie. Z chęcią będzie poznawało otaczający świat.
Dzieci i dorośli mają bowiem coś wspólnego: chęć odkrywania, uczenia się jest tym większa, im bardziej wierzą w siebie. Kiedy wywieramy niepotrzebny nacisk, krytykujemy, straszymy to blokujemy naturalną tendencję do aktywności i kreatywności. Stres bardzo często działa w taki sposób, że nawet informacje, które na co dzień są dziecku znane nie będą mogły zostać wykorzystane i odtworzone. Wszyscy znamy to uczucie kiedy podczas egzaminu mamy totalną pustkę w głowie.

2. Rozmawiaj o uczuciach.

Nie zostawiaj dziecka sam na sam z jego uczuciami i emocjami. Skutkuje to frustracją, złością i bezsilnością, a już na pewno nie rozwiązuje emocjonalnego mętliku w głowie dziecka.
Jeśli sytuacje się powtarzają samoocena dziecka spada, traci ono pewność siebie i zaufanie do innych ludzi. Dziecko już od urodzenia darzy bezgranicznym zaufaniem swoich rodziców, należy tylko zaspokoić potrzebę, bliskości, miłości i akceptacji. W przyjaznej atmosferze będzie zdobywało masę nowych doświadczeń.

3. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój...

Dzieci potrzebują dużo spokoju i czasu, aby poobserwować i poeksperymentować.
Są to urodzeni odkrywcy, którzy uwielbiają zaspokajać swoją ciekawość. Nie utrudniajmy im tego!
Najszybciej uczą się na własnych błędach. Rodzice pewnie coś o tym wiedzą, chociażby w sytuacjach kiedy uprzedzamy dziecko, żeby czegoś nie dotykało bo się poparzy. Oczywiście, że nie będzie dotykało ale od momentu w którym sprawdzi to na własnej skórze:)


4. Teraz albo nigdy!

Jak dowodzą badania połączenia nerwowe w mózgu dziecka kształtują się w odpowiedniej kolejności.
Dziecko przechodzi przez pewne etapy rozwoju w których nauka jednych czynności przychodzi mu bardzo łatwo a innych trudno. Jest to znak, że na tym etapie rozwoju na niektóre rzeczy jest jeszcze za wcześnie a na inne jest to czas odpowiedni.
Są to tzw. "skoki rozwojowe" czyli fazy szybkiego rozwoju pewnych umiejętności do których dostosowany jest w danym momencie układ nerwowy. Skoki rozwojowe prowadzą do rozwoju motorycznego jak i poznawczego. Istnieją fazy w których następuje szybki rozwój mowy, motoryki małej itd..

5. Nie wymagaj zbyt wiele!

Żyjemy w czasach kiedy wszyscy rodzice mocno stawiają na rozwój dziecka. Można się w tym łatwo pogubić i wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Dobrze by było gdyby dziecko znało język angielski, obsługiwało komputer i inne elektroniczne urządzenia. Należałoby zapisać dziecko także na jakieś zajęcia dodatkowe np. lekcję tańca, pływanie, grę na instrumencie. Do tego byłoby idealnie, żeby umiało pisać, czytać, liczyć jak pójdzie do szkoły, aby zabłysnęło swoimi umiejętnościami. Ponadto musi mieć czas na zabawę i spotkania z przyjaciółmi.
W ten sposób dzieci dostają zbyt wiele tego, czego chcą rodzice, a zbyt mało tego, czego same potrzebują.

W natłoku codziennych obowiązków powinniśmy znaleźć chwilę na refleksję czego nasze dziecko potrzebuje. Powinniśmy znaleźć czas na rozmowę z nim, podczas której opowie nam o swoich troskach, smutkach, radościach i sukcesach. Dzieci czekają na rozmowę z nami, wspólny posiłek, zabawę.

Co jest naprawdę ważne ? Czego nauczyć swoje dziecko?


Radzenia sobie w każdej trudnej sytuacji, pokonywania trudności. Ma mieć prawidłowo ukształtowaną samoocenę, ma wierzyć w siebie i w swoje możliwości. Ma znaleźć wspaniałych przyjaciół i znajomych, aby uczyć się innych relacji między ludzkich nie tylko tych domowych. Ma uczyć się pomagać, tam gdzie jest taka potrzeba, ma cechować się ogromną empatią a jednocześnie umiejętnością bronienia swojej racji i swojego ja.
Jazda konna, pływanie, gra w tenisa, uczenie wszystkiego czego nauczy się w szkole może chwilę poczekać, nie wszystko na raz. Natomiast jeśli dziecko nie posiądzie w odpowiednim momencie pewnych cech osobowościowych i umiejętności życiowych to potem nawet najbardziej kreatywne zajęcia dodatkowe pięć razy w tygodniu w niczym nie pomogą.


Zobacz podobne wpisy:

1. Prośba Twojego dziecka- Janusz Korczak
2. Nauka czy zabawa?
3. Życie z prawdziwego zdarzenia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz